straciłem przytomność
zahaczając o absolut
kiedy żądze osiągnęły apogeum
kiedy nasze ciała skręcały się w miłość
czułem niepewny grunt pod stopami
więc szedłem powoli, asekuracyjnie
by z dokładnością samobójcy
stawiać kolejne kroki
nie czując strachu, nie pamiętając bólu
bez sprzeciwu, bez jakiejkolwiek nadziei
trwałem w tym słodkim zawieszeniu
przyjemnym aspekcie ludzkości
Fajne^^
OdpowiedzUsuńFajne^^
OdpowiedzUsuń